10.7.10

Elegancja dziś? - cz. 2 (poprawiona i uzupełniona)


WAŻNA INFORMACJA - BARDZIEJ WYCZERPUJĄCE I DOKŁADNIEJSZE ARTYKUŁY NA TEMAT STROJÓW:
KLASYFIKACJA WSPÓŁCZESNEGO KLASYCZNEGO STROJU MĘSKIEGO
ŻAKIET, SURDUT
FRAK
STROLLER, STRESEMANN
SMOKING
GARNITUR



Witam!

Pamiętacie Państwo ostatnią notkę off-topową? Może nie wszystkim przypadła ona do gustu, jednak ze względu na to, że od czasu pisania tamtej notki moja wiedza na temat eleganckich strojów się rozszerzyła, postanawiam napisać część drugą. Będzie ona zawierała podobne informacje, jednak niektóre aspekty będą poprawione lub dodane. Pojawi się też więcej zdjęć. Dla wszystkich zainteresowanych w tym temacie polecam Wikipedię (zwłaszcza wersję angielską) i Black Tie Guide, stronę poświęconą głównie strojom wieczorowym, a do zadawania dokładniejszych pytań forum Andy'ego Gilchrista. Dwa ostatnie niestety jedynie po angielsku. Informuję także, że niektóre nazwy i określenia funkcjonują jedynie w języku angielskim, więc najpierw będę podawał moje tłumaczenie wyrażenia, w nawiasie to wyrażenie po angielsku, a następnie wyjaśnię, co ono oznacza.

Na koniec powiem jeszcze, że nie będę wyjaśniał podstawowych zasad noszenia takich strojów (ostatni guzik marynarki rozpięty, prawidłowa długość spodni itd.). Są to podstawy panowie. :)

Przejdźmy do rzeczy:

eleganckie stroje można dzielić na dwa sposoby: według pory noszenia (dzienne - do 18, wieczorowe - po 18 lub zmroku) lub według poziomu formalności. Ja podzielę je według tego pierwszego, jednak wewnątrz tych kategorii ubiory będą uporządkowane według formalności (malejąco). Na początek umieszczę także ranking.

Wszystkie eleganckie stroje mieszczą się w czterech angielskich kategoriach: Formal (formalne), Semi-formal (półformalne), Informal (nieformalne) i Smart Casual (eleganckie nieformalne).
Na marginesie wspomnę, że słowa "informal" i "casual", choć oznaczają pozornie to samo, to jednak słowo "casual" odnosi się do strojów mniej formalnych niż "informal".
Przepraszam, że tak wszystko mieszam, mam nadzieję, że na schemacie bardziej obrazowym będzie to bardziej czytelne.

Stroje dzienne wieczorowe
formalne żakiet (jaskółka)
surdut (nieco bardziej formalny, ale rzadko używany)
garnitur żakietowy (najmniej formalny)
frak
półformalne stroller (obecnie rzadko używany) smoking
marynarka kasynowa (ang. mess jacket), w latach 30. strój cywilny, dziś jedynie jako wieczorowy strój wojskowy
nieformalne garnitur to co w wersji dziennej
eleganckie nieformalne marynarka klubowa to co w wersji dziennej


Istnieje też dzielenie strojów na "full dress", "half dress" i "undress", jest to jednak archaiczne i niezbyt dobrze odpowiada dzisiejszemu pojęciu formalności. "Full dress" to surdut albo frak, "half dress" to żakiet, a "undress" to smoking, garnitur i wszystkie stroje nieformalne.


Zacznijmy więc od strojów dziennych:

1. Żakiet (jaskółka, surdut angielski, frak dzienny):



Żakiet (ang. morning dress) to najbardziej uroczysty dzienny strój męski. W Polsce, niektórzy ludzie (zwłaszcza na forach ślubnych i poradnikach dla panów młodych) nazywają to cut (tak jakby skrót od "cutaway" czyli nazwy marynarki żakietowej), jednak nazwa ta jest jak najbardziej niepoprawna, poza tym nigdzie i nigdy nieużywana.

Update: najnowszy i najbardziej wyczerpujący artykuł na temat formalnych strojów dziennych (w tym żakietu, surduta oraz garnituru żakietowego) pod tym linkiem.


Składa się z następujących części:

- żakietu, czyli charakterystycznej marynarki. Jest to surdut (czyli marynarka sięgająca do kolan) z wyciętym z przodu fragmentem materiału w kształcie trójkąta, jak to widać na ilustracjach. Marynarka do żakietu powinna:
- być w kolorze czarnym (bardziej formalny) lub Oxford gray (bardzo ciemny szary)
- być z wełny
- mieć z tyłu jeden szlic (tj. rozcięcie z tyłu)
- mieć z przodu jeden (lub w niektórych staromodnych modelach dwa) guzik (można go zastąpić specjalnym łańcuszkiem z dwoma guzikami po obydwu stronach, które wkłada się do otworów w marynarce; widoczny na trzeciej ilustracji), a z tyłu dwa ozdobne guziki (nad rozcięciem)
- mieć klapy zamknięte (tzn. takie, jak na ilustracjach, ang. peaked lapel), dawniej poprawne również otwarte (tzn. takie, jak w większości garniturów jednorzędowych, ang. notched lapel)
- mieć jedną kieszonkę z lamówką przy dolnej krawędzi
- mieć po cztery guziki na rękawach
- mieć w talii szew, który nada jej odpowiedni kształt.
Opcjonalny dodatek to ozdobne jedwabne wykończenie krawędzi marynarki i klap, jak to widać na trzecim rysunku (obniża to jej formalność).

- sztuczkowych spodni, czyli spodni w specjalny czarno-biały wzór, który z dalszej odległości wygląda na szary w czarne paski:



Dopuszczalne są też spodnie w kratkę (po lewej), a także w grube, jasne prążki (ang. chalk stripes; po prawej):



Niezależnie od deseniu powinny:
- być z wełny
- nie mieć mankietów
- mieć jedną zakładkę na każdej nogawce
- być specjalnie uszyte do noszenia na szelkach, tzn. mieć guziki do ich przyczepienia i najlepiej specjalny kształt tyłu (ang. fishtail back):



- kamizelki. Gdy marynarka jest zapięta, nie powinna zbytnio wystawać ani z góry, ani z dołu. Teoretycznie może ona być w jakimkolwiek jasnym, pastelowym kolorze, jednak najodpowiedniejsze są kolory jasnoszary i płowy (kremowożółty). Najbardziej formalny kolor to czarny. Oprócz tego najlepsze są lawendowy, biszkoptowy, kremowy oraz biały. Dopuszczalne materiały to wełna, kaszmir, jedwab, bawełna i len. Kamizelka może być jedno- lub dwurzędowa, powinna mieć również klapy. Dobrze widać to na tym zdjęciu (ten kolor to właśnie płowy):



Należy pamiętać, że ostatni guzik kamizelki jednorzędowej powinien pozostać odpięty.

Opcjonalny dodatek to tzw. podsunięta kamizelka (ang. slipped waistcoat). W rzeczywistości nie jest to kamizelka, lecz kawałek materiału przyszyty do prawdziwej kamizelki, która imituje drugą, włożoną pod spód. Dodatek ten pochodzi od zwyczaju noszenia dwóch kamizelek, praktykowany w okresie Regencji. Efekt ten można zauważyć na fragmencie zdjęcia ze ślubu Księcia Karola, na którym był ubrany w żakiet:



- koszuli. Powinna być biała lub w innym jasnym kolorze (dopuszczalne są delikatne paski) i być zapinana na guziki, nie powinna mieć zarazem sztywnych gorsów charakterystycznych dla strojów wieczorowych. Wyróżnia się dwa typy koszul odpowiednich do żakietu:
- pierwszy typ:
- ma odczepiany, wysoki, biały kołnierzyk ze złamanymi rogami
- musi być biała
- może być noszona tylko do czarnej marynarki (przeczytałem to na Black Tie Guide, ale z ilustracji Apparel Arts/Esquire wynika, że kolor marynarki nie gra tu żadnej roli)
- ma mieć pojedyncze mankiety zapinane na spinki
- przez niektóre osoby są uważane za nieodpowiednie na śluby.
Drugi typ (widoczny na trzech ostatnich ilustracjach):
- ma odczepiany, wykładany (tzn. zawinięty do dołu), sztywny, biały kołnierzyk
- ma mieć podwójne mankiety zapinane na spinki.

Postawione kołnierze są poprawne, jednak dosyć staromodne.

Odczepiane kołnierze przyczepia się za pomocą dwóch spinek - z przodu dłuższa, z tyłu krótsza:



- krawata. Do koszuli pierwszego typu obowiązuje ascot, widoczny na pierwszym zdjęciu.



Do koszuli drugiego typu odpowiedni jest zwykły krawat.

Do postawionego kołnierza odpowiednie są oba rodzaje krawatów.

Kolory czarny, srebrny i szary oraz w drobny deseń lub paski są obowiązkowe dla panów młodych:



Na inne okazje dopuszczalne są inne kolory oraz wzory. Należy pamiętać, że jeśli kamizelka jest w jakimś innym kolorze niż szary, płowy i czarny, krawat mimo wszystko powinien być bardziej formalny.

Muszka jest powszechnie uważana za nieodpowiednią do żakietu, jednak jest to opcja poprawna, aczkolwiek staromodna:





Takie są zasady podstawowe, jednak krawaty nadają się też do kołnierzyków ze złamanymi rogami, a ascoty do kołnierzy wykładanych, co więcej wygląda to całkiem nieźle. :)

- butów. Powinny to być skórzane, sznurowane, wypolerowane na wysoki połysk, czarne buty, tzw. "oxfordy" (ang. oxfords), czyli buty z zamkniętą przyszwą (dwoma fragmentami buta, w których znajdują się otwory na sznurowadła). Polski odpowiednik tej nazwy to "wiedenki". Wygląda to tak:



Buty mogą mieć też wytłoczone zdobienia:



Tradycyjne są również buty z górą zrobioną z materiału, zarówno wiązane:



...jak i zapinane na guziki:



W żadnym wypadku nie powinny to być lakierki, czyli buty z lakierowanej skóry.

- skarpetek. Może to brzmi zabawnie, ale nie każde skarpety nadają się do formalnego stroju. :) Powinny one być czarne lub ciemnoszare, z jedwabiu lub kaszmiru. Powinny też być dłuższe niż te, które nosimy na co dzień.

Akcesoria:
- laseczka - najlepiej czarna z białą, srebrną lub złotą rączką. Jeśli pogoda jest niepewna, lepiej zamiast laski wziąć czarny lub ciemnoszary parasol z drewnianą rączką.
- rękawiczki - do czarnej marynarki wykonane z cytrynowej skóry kozicy (obecnie prawdziwa skóra kozicy jest rzadko używana - może ją zastąpić skóra owcy, jelenia lub kozy), do szarej - z szarego zamszu. W żadnym wypadku nie powinny być czarne.
- kapelusz - bardziej formalny jest czarny, nieskładany, jedwabny cylinder:



Nieco mniej tradycyjny i elegancki jest szary filcowy cylinder z czarną wstążką, jak na zdjęciu:



Obecnie jedwabny plusz, służący do produkcji jedwabnych cylindrów nie jest produkowany, a jedyny sposób zdobycia kapelusza z takiego materiału jest kupienie go używanego, są one jednak drogie. Substytutem jedwabiu stał się filc wełniany lub futrzany.

- płaszcz - powinien to być czarny, ciemnoszary lub granatowy Chesterfield. Jest to płaszcz z czarnym, aksamitnym kołnierzem i zamkniętymi klapami. Może być jedno- lub dwurzędowy:



W tym pierwszym wypadku guziki powinny być zakryte. Oba płaszcze przedstawione na ilustracji to Chesterfieldy, jednakże jednorzędowy na drugim planie jest nie do końca tradycyjny, gdyż nie ma aksamitnego kołnierza.

- chusteczka - powinna być biała, wykonana z batystu lub lnu.
- butonierka - jest to kwiat włożony w otwór w lewej klapie marynarki, który też nazywany jest butonierką. Do żakietu najodpowiedniejszy jest biały goździk lub róża (jedynie pojedynczy kwiat! - bukiety lub zielenina różnego rodzaju, a także kwiatki wpinane w klapę nie są mile widziane na jakimkolwiek stroju).
- zegarek - najodpowiedniejszy do stroju formalnego jest zegarek kieszonkowy z dewizką (łańcuszkiem), który chowa się do kieszeni kamizelki.



Występują też zegarki kieszonkowe z wieczkiem, które ochrania szkiełko przed zarysowaniami i zabrudzeniami:



Istnieją dwa rodzaje dewizek - jednostronne i dwustronne. W jednostronnych na jednym końcu znajduje się pręcik w kształcie litery T, który wkłada się w dziurkę od guzika kamizelki, a do drugiego przyczepia się zegarek. W wersji dwustronnej pręcik znajduje się pośrodku łańcuszka, a do drugiego końca można przyczepić sakiewkę albo scyzoryk. Pierwszy rodzaj jest używany przeważnie do dwurzędowych kamizelek, a drugi do jednorzędowych.

Jeśli nie mamy zegarka kieszonkowego, możemy założyć zwykły, na rękę. Nie może być on na pewno sportowy. Trzeba wybrać coś eleganckiego, z czarnym, skórzanym paskiem i kolorem odpowiadającym spinkom do mankietów:



- getry (ang. spats) - w kolorze białym lub szarym. Większość ludzi myśli, że getry to taka żeńska odmiana kalesonów. :) Tymczasem może też to oznaczać coś takiego:



Obecnie są rzadko używane. Tak wygląda żakiet wraz z tymi getrami:



- szelki - są używane nie tylko dlatego, że są tradycyjne, ale też wygodniejsze niż paski, a spodnie lepiej się na nich układają. Nadają się tylko takie przyczepiane do guzików w spodniach.

O żakiecie to już wszystko.

2. Surdut



Update: najnowszy i najbardziej wyczerpujący artykuł na temat formalnych strojów dziennych (w tym żakietu, surduta oraz garnituru żakietowego) pod tym linkiem.


Surdut (ang. frock coat) to formalny męski strój dzienny, dziś uważany za historyczny. Charakterystyczny - i obowiązkowy - jego element to duże wcięcie w talii uzyskane przez szew (jak w żakiecie) - bez niego surdut to jedynie dziwaczny płaszcz. Wyróżnia się dwa rodzaje surdutów - formalne (ilustracja pierwsza) i nieformalne (ilustracja druga). Tutaj zajmiemy się pierwszą opcją, nie historyczną, ale taką, jaka jest poprawna dziś.

Składa się z:

- surduta, czyli marynarki sięgającej do kolan. Powinna ona:
- być w ciemnym kolorze, zazwyczaj czarnym, grafitowym lub midnight blue (bardzo ciemny granatowy, prawie nie odróżniający się od czarnego - więcej o tym kolorze przy fraku i smokingu)
- być z wełny
- mieć klapy zamknięte, wyłożone atłasem, ale z brzegami wełnianymi, jak to widać na ilustracjach, odpowiedni jest również specjalny rodzaj jedwabiu, zwany grosgrain (po polsku "taśma", ale wolę używać nazwy angielskiej, polska może być myląca):



- być dwurzędowy - jest to opcja bardziej formalna i tradycyjna, jednorzędowe surduty nadają się na nieformalne okazje
- guziki nie powinny leżeć poniżej linii talii
- mieć jeden szlic
- mieć dwa ozdobne guziki z tyłu, nad rozcięciem (jak w żakiecie)
- nie mieć żadnych kieszeni na zewnątrz
- mieć na rękawach odwijane mankiety z dwoma guzikami
- wszystkie guziki powinny być wyłożone tym samym rodzajem jedwabiu, jakim wyłożone są klapy.

- sztuczkowych spodni - patrz żakiet.

- kamizelki. Najpopularniejsze były dwurzędowe, muszą mieć klapy. Jej kolor i materiał, z którego jest wykonana, zależy od okazji i pory roku. Zazwyczaj na formalne okazje nosi się wełnianą kamizelkę w kolorze marynarki lub po prostu czarną. Na święta dopuszczalna była też jaśniejsza, np. jasnoszara. Latem nosiło się lniane kamizelki w kolorze białym lub płowym. We wczesnym okresie wiktoriańskim popularne były też kolorowe, jedwabne, wzorzyste kamizelki. Opcjonalny dodatek to podsunięta kamizelka, patrz żakiet.

- koszuli. O tym wiem niewiele, jednak sądzę, że koszula jest wykonana z tego samego materiału jak w żakiecie. Może być ona jednak jedynie biała i musi mieć odczepiany, stojący kołnierz. Mankiety są pojedyncze, zapinane na spinki.

- krawata. Najodpowiedniejszy jest ascot, taki jak do żakietu (pierwszy typ koszuli). Później zaczęto nosić również zwyczajne krawaty. Mucha jest odpowiednim, aczkolwiek staromodnym dodatkiem - zakładano ją głównie w okresie wiktoriańskim.

- butów - pierwotnie nosiło się lakierki, teraz jednak są one zarezerwowane do strojów wieczorowych. Obecnie odpowiednie buty do surduta to czarne, skórzane wiedenki - patrz żakiet.

- skarpetek - patrz żakiet.

Akcesoria:
- laseczka - według własnego uznania, parasol również jest poprawny.
- rękawiczki - jasnoszare, wykonane z zamszu, skóry kozicy lub koźlęcia.
- kapelusz - czarny, jedwabny cylinder.
- płaszcz - jest to specjalny płaszcz surdutowy (ang. frock overcoat, overfrock) - płaszcz uszyty dokładnie tak samo, jak uszyty jest surdut, jednak jest nieco dłuższy, nie ma klap pokrytych jedwabiem, a kołnierz jest często aksamitny:



- butonierka - patrz żakiet.
- zegarek - patrz żakiet.
- szelki - patrz żakiet.

Na podstawie dużej ilości odnośników "patrz żakiet" widać, że żakiet i surdut mają ze sobą wiele wspólnego. Nic dziwnego - w końcu pierwszy pochodzi od drugiego.

3. Garnitur żakietowy:



Update: najnowszy i najbardziej wyczerpujący artykuł na temat formalnych strojów dziennych (w tym żakietu, surduta oraz garnituru żakietowego) pod tym linkiem.


Garnitur żakietowy (ang. morning suit) to rodzaj żakietu, w którym wszystkie jego części są w tym samym, jasnoszarym kolorze. Nie ma tutaj zbyt wiele do pisania, więc wszystko umieszczę w jednym paragrafie. Wszystkie części stroju powinny być nie tylko tego samego koloru, lecz muszą też być wykonane z tego samego materiału, a konkretnie wełny. Teoretycznie ascoty i łamane kołnierze nie nadają się do tego stroju z powodu braku czarnej marynarki - jest to jednak dopuszczalne i całkiem eleganckie (na tym zdjęciu akurat łamany kołnierz i zwykły krawat - dość przestarzałe połączenie):



Taki garnitur jest używany zamiast zwykłego żakietu na mniej formalnych uroczystościach, zwłaszcza latem. Jest to kwestia gustu, ale mnie wydaje się, że do tego stroju bardziej pasuje szary filcowy cylinder.

Czarna wersja tego garnituru jest noszona na pogrzebach i nazywana jest garniturem żałobnym (ang. mourning suit). Ponieważ marynarka jest czarna, ascoty w tym wypadku się nadają, myślę jednak, że to zbyt ekstrawagancka opcja jak na strój żałobnika.

4. Stroller:



Update: najnowszy i najbardziej wyczerpujący artykuł na temat półformalnych formalnych strojów dziennych (strollera i stresemanna) pod tym linkiem.


(Pierwsze zdjęcie pochodzi ze strony Gentleman's Gazette, z artykuły na temat stresemanna .)

Stroller to półformalny strój dzienny. Obecnie rzadko się go widuje. Jest to dzienny odpowiednik smokingu. Rodzajem strollera jest stresemann - jedyną poważną różnicą jest to, że do strollera prawidłowe są marynarki jedno- i dwurzędowe, zaś do stresemanna obowiązuje jedynie marynarka jednorzędowa. Mimo tej różnicy, nazwy te w niektórych krajach stosowane są zamiennie. W Wielkiej Brytanii dla tego stroju używa się nazwy "black lounge", od marynarki ("lounge coat" to w brytyjskiej odmianie angielskiego marynarka od garnituru). Stroller ma bardzo wiele wspólnych elementów z żakietem, więc i tu pojawi się sporo odnośników.

Stroller składa się z:

- marynarki. Jest to właściwie jedyna większa różnica między żakietem a strollerem. Jednak nie każda marynarka od garnituru nadaje się do tego stroju. Powinna ona:
- być jedno- lub dwurzędowa (w wypadku stresemanna tylko jednorzędowa), ilość guzików dowolna
- być z wełny
- być w kolorze czarnym lub Oxford gray
- mieć klapy zamknięte (otwarte, czyli takie jak w garniturze - ang. notched lapel - też są dopuszczalne, ale mniej formalne - stroller staje się wtedy zbyt podobny do zwykłego garnituru)
- mieć kieszenie z fasfolkami (tzn. lamówką wokół kieszeni), najlepiej bez patek (klapek) i kieszonkę z lamówką przy dolnej krawędzi
- mieć po cztery guziki na rękawach
- nie mieć szliców.

- sztuczkowych spodni - patrz żakiet. W strollerze spodnie w kratkę są odpowiedniejsze niż w żakiecie.

- kamizelki - patrz żakiet. Najpopularniejsze kamizelki do strollera są zrobione z tego samego materiału co marynarka. Częściej występują też w kolorze czarnym.

- koszuli. Na początku swojego istnienia, koszula strollera miała kołnierzyk ze złamanymi rogami (pierwszy typ koszuli żakietowej). Póżniej zaczęto używać kołnierzy wykładanych, zarówno doczepianych, jak i przyczepionych na stałe, jak w standardowej koszuli garniturowej. Inne szczegóły jak w żakiecie.

- krawata. Powinien to być zwykły krawat, najlepiej w kolorze srebrnym. Muchy w ciemnym kolorze również są odpowiednie.

- butów - patrz żakiet.

- skarpetek - patrz żakiet.

Akcesoria:
- kapelusz - melonik (mniej formalny) albo homburg (bardziej formalny) w kolorze czarnym lub midnight blue:



Letnim kapeluszem odpowiadającym formalnością homburgowi jest kanotier:



Wszystkie inne akcesoria jak w żakiecie, no, może z wyjątkiem getrów. :) Laseczki też nie są już często używane do strojów półformalnych i nieformalnych. Zegarki na rękę (takie, jak przedstawione przy żakiecie) są również odpowiednie do strollera.

5. Garnitur:



Update: najnowszy i najbardziej wyczerpujący artykuł na temat nieformalnego stroju dziennego (garnituru wizytowego) pod tym linkiem.


Garnitur to najpopularniejszy elegancki nieformalny strój męski. Często jest noszony przez polityków, bankierów i większości pracowników umysłowych, a także panów młodych.
Garnitury to stroje zarówno dzienne jak i wieczorowe. Mogą być one trzy- lub dwuczęściowe (te ostatnie nie zawierają kamizelki lub jest ona innego koloru co marynarka i spodnie).
Ich cechą charakterystyczną jest to, że wszystkie części mają ten sam kolor i (najczęściej) są wykonane z tego samego materiału. Niekiedy miesza się części różnych garniturów i zakłada się np. czarne spodnie do szarej marynarki. Nie jest to niezgodne z przepisami, dzieli to jednak strój na dwie części, przez co ludzie noszący taki strój mogą się wydawać niżsi niż w rzeczywistości. Często garnitury mają desenie w prążki cieńsze (ang. pin stripes) lub grubsze (chalk stripes), kratka jest raczej rzadko spotykana. Najpopularniejsze kolory to czarny, różne odcienie szarego, granatowy, brązowy (według co wytworniejszych dżentelmenów, zgodnie z zasadą "no brown in town", odpowiedni jedynie poza miastem) i beżowy (należy unikać czystego białego, zbyt jaskrawego), zaś najczęściej spotykane materiały to wełna (w tym tweed; używana na garnitury na cały rok lub tylko na zimniejsze miesiące), len, bawełna i jedwab (jedynie na cienkie, letnie stroje).

Garnitur składa się z:

- marynarki. Może ona być jedno- lub dwurzędowa (druga opcja jest bardziej formalna), mieć klapy otwarte (czyli te najpopularniejsze; w wypadku marynarki jednorzędowej) lub zamknięte (gdy marynarka jest dwurzędowa). Może mieć jeden szlic (typ sportowy, amerykański; niedopuszczalny do marynarek dwurzędowych), dwa (typ brytyjski) lub nie mieć ich wcale (typ włoski). Jednorzędowe najczęściej mają dwa lub trzy guziki (marynarka z jednym guzikiem wygląda na nieco krótszy żakiet - jak dla mnie jest dość elegancka), dwurzędowe sześć z jednym lub dwoma zapinanymi. Kieszenie tych pierwszych często mają klapki, zaś tych drugich najczęściej bardziej formalne fasfolki, jak w strollerze. Kieszonki na piersi są najczęściej z lamówką przy dolnej krawędzi, jak w strojach formalnych. Najlepsze marynarki mają po cztery guziki na rękawach.

- spodni. Najczęściej są w tym samym kolorze co marynarka i są wykonane z tego samego materiału. Mogą mieć zakładki lub ich nie mieć, jednak pierwsza opcja jest bardziej elegancka i wygodniejsza. Mogą być też noszone na szelkach lub z paskiem.

- kamizelki. Ważna część garnituru trzyczęściowego, a w niektórych przypadkach także dwuczęściowego. Najczęściej jest prosta, jednorzędowa, bez klap, co nie oznacza, że kamizelki dwurzędowe czy z klapami są nieodpowiednie. Ostatnio, zwłaszcza w garniturach weselnych, widuje się kamizelki w konstrastujących kolorach. Mimo, że strój składa się wtedy z trzech części, jest to nadal garnitur dwuczęściowy, ponieważ w trzyczęściowym wszystkie elementy muszą być tego samego koloru. Takie kontrastujące kamizelki są dopuszczalne, ale należy pamiętać, że krawaty w takim samym kolorze jak kamizelka są uważane za nieodpowiednie i "kelnerskie". Jedyne wyjątki od tej zasady to kolory czarny, biały i w niektórych wypadkach szary.

- koszuli. Jest to dość swobodna część garnituru. Musi jednak przestrzegać dwóch zasad:
- zawsze musi być z długimi rękawami
- jej kolor powinien być jaśniejszy od koloru marynarki i krawata (desenie są dopuszczalne).
Najczęściej spotykane są kołnierze wykładane, przyczepione na stałe, choć zdarzają się też odczepiane. Pozostałe typy są nazbyt formalne jak na współczesny garnitur. Zdarzają się też wykładane kołnierzyki, przypinane do koszuli dwoma guzikami. Są one jednak bardziej odpowiednie do mniej formalnych strojów. Koszule bywają zarówno z mankietami pojedynczymi, jak i podwójnymi, bardziej eleganckie mają zapięcia na spinki, mniej - na guziki. Przód najczęściej jest zapięty na guziki, czasem ma listwę materiału, która je zasłania.

- krawata. Dziś jest to najczęściej zwykły krawat. Muszki są odpowiednie, ale przez niektórych mogą być uważane za ekscentryczne. Z noszenia muchy do garnituru słynie Janusz Korwin-Mikke. :) Bardziej ekstrawaganckie są też ascoty, takie jak do pierwszego typu koszuli żakietowej, jednak często w innych kolorach. Według mnie, pasują jednak tylko wtedy, gdy w skład garnituru wchodzi kamizelka.
Krawat zawsze powinien być ciemniejszy niż koszula. Jako alternatywa, w latach 60. do garnituru noszono szaliki wiązane w specjalny sposób (taki jak zwykły węzeł krawatowy four-in-hand, z wyjątkiem ostatniego kroku - nie przekłada się jednego z końców przez pętlę). W późnych latach 90. i na początku XXI wieku popularne było również zakładanie krawata w takim samym kolorze jak koszula, lub nawet ciemnej koszuli z jasnym krawatem. Czarny garnitur z czarną koszulą i białym krawatem jest stereotypowo kojarzony z gangsterami i mafią. :)

- butów. Różne modele i kolory butów są noszone do garniturów. Najpopularniejsze i najodpowiedniejsze są jednak buty z zamkniętą przyszwą (wiedenki; jak w żakiecie) lub z otwartą przyszwą (angielki; nieformalne). Często spotykane kolory to czarny lub brązowy (preferowany do jasnych garniturów).

- skarpetek. Mówi się, że powinny one być takiego samego lub podobnego koloru co spodnie. Tak naprawdę mogą być prawie każdego koloru, zacytuję (niezupełnie wiem kogo): "A businessman matches his socks to his pants. A gentleman matches his socks to his mood", czyli "biznesmen dopasowuje skarpetki do swoich spodni. Dżentelmen dopasowuje skarpetki do swojego nastroju". :) Najlepiej jednak dobierać jaśniejsze skarpetki do jasnych garniturów i ciemniejsze do ciemnych garniturów.

Akcesoria:
tutaj jest już większa swoboda. Płaszcz może być dowolny, jak również rękawiczki, butonierka czy kapelusz (nie powinien być to jedynie cylinder). Można też wybierać między paskiem i szelkami, zegarkiem kieszonkowym i na rękę (nie powinien być jednak sportowy), z laseczką czy bez. :)

To tyle o tym wielce skomplikowanym stroju, który ma tyle fasonów i modeli, że nie da się wybrać spośród nich wszystkich. ;)

6. Marynarka klubowa:



Jest to najmniej formalny elegancki strój męski, zarówno dzienny jak i wieczorowy. Charakterystyczne jej elementy to złote lub srebrne guziki. Nie nosi się do niej kamizelki. Oczywiście marynarkę taką można założyć i do T-shirtu, ale wtedy ubranie traci swój elegancki charakter. ;)

Komplet marynarki klubowej składa się z:

- samej marynarki klubowej. Krojem nie różni się ona wiele od marynarki zwykłego garnituru. Powinna ona:
- być dwurzędowa, chociaż ostatnio pojawiają się też jednorzędowe
- jeśli jest dwurzędowa, ma mieć sześć lub cztery metalowe (najczęściej złote lub srebrne) guziki (jeden lub dwa zapinane, bardzo rzadko zdarzają się takie z dwoma guzikami - jednym zapinanym), jeśli jest jednorzędowa, najczęściej ma trzy lub dwa metalowe guziki
- mieć po cztery metalowe guziki na rękawach
- być granatowa, ale dziś spotyka się też czarne lub ciemnoszare
- mieć dwa szlice
- mieć kieszenie naszywane lub z patkami i kieszonkę z lamówką przy dolnej krawędzi (nie jest to konieczne, ale chyba najpopularniejsze).

- spodni. Powinny być one szare, takie, jak do garnituru. Im jaśniejszy odcień szarego, tym mniej formalny strój. Mogą być noszone na szelkach lub z paskiem. Teoretycznie (tak jak z T-shirtem) nadają się też spodnie w kolorze beżowym lub khaki, ale jest to wybitnie nieformalne.

- koszuli. Model taki jak do garnituru, najlepsze kolory to jasny różowy, błękitny i biały.

- krawata. Może być to krawat, mucha lub ascot, jednolite lub w paski. Mimo wszystko ascota w tym wypadku nie polecam. ;)

- buty. Do marynarki klubowej najodpowiedniejsze są brązowe lub czarne angielki. Oxfordy w tym wypadku są zbyt formalne.

- skarpety - patrz garnitur.

Akcesoria - patrz garnitur. Należy pamiętać, że laseczka to dodatek dosyć staromodny i jeśli chcemy go nosić razem ze wszystkimi strojami, nie tylko formalnymi, musimy się przygotować na to, że może to wyglądać ekscentrycznie i sztucznie, ale jeśli dobrze wygląda to czemu nie? :)

To tyle o marynarce klubowej i zarazem o strojach dziennych. Teraz zajmiemy się strojami wieczorowymi, których jest nieco mniej, a zasady ich dotyczące są ściślejsze.

1. Frak:




Update: najnowszy i najbardziej wyczerpujący artykuł na temat fraka pod tym linkiem.


Frak (ang. white tie, tails) to najbardziej elegancki formalny strój wieczorowy, a według mnie najbardziej elegancki ze wszystkich strojów męskich. Pod koniec XIX wieku został wyparty przez smoking. Ponieważ strój ten wywodzi się z uniformu, tak naprawdę jest niewiele rzeczy, które we fraku można zmienić.
Frak to również tradycyjny i najbardziej odpowiedni strój do opery.

Tradycyjny frak składa się z:

- marynarki frakowej, zwanej też po prostu frakiem. Jest to surdut z wyciętym kawałkiem materiału, jednak ma on inny kształt niż w wypadku żakietu, jak to widać na zdjęciach. Frak powinien:
- być zrobiony z wełny
- być czarny lub w kolorze midnight blue (ta druga opcja jest wiele oryginalniejsza, jednak należy pamiętać, że frak nie ma być oryginalny, ale w zdecydowanej większości taki sam jak inne):



- mieć klapy zamknięte, wyłożone atłasem lub grosgrainem (ten drugi jest uważany za wytworniejszy; we frakach midnight blue jedwab często zamiast niebieskiego jest czarny, jednak wybór koloru zależy od preferencji właściciela)
- mieć z tyłu jeden szlic
- być dwurzędowy, ale nigdy nie zapinany
- mieć po sześć guzików z przodu, dwa z tyłu, nad rozcięciem, i po cztery, dotykające się brzegami, na rękawach - wszystkie pokryte tym samym rodzajem jedwabiu jak na klapach
- mieć jedną kieszonkę z lamówką (niektóre staromodne modele jej nie mają).

Tradyjnie poprawne są też klapy szalowe, ale obecnie szanse ich zauważenia są takie, jak szanse zobaczenia człowieka spacerującego w surducie po starówce w Warszawie ( :) ):



- spodni. Muszą one:
- być w tym samym kolorze co frak
- mieć dwa wąskie lub jeden szeroki lampas na szwach bocznych zrobiony z tego samego jedwabiu, którym wyłożone są klapy marynarki
- być uszyte do noszenia na szelkach
- mieć po dwie zakładki na nogawkach
- nie mieć mankietów.

Poprawne, ale równie staromodne i rzadko spotykane, są pludry, czyli spodnie sięgające nieco poniżej kolan, noszone z czarnymi lub białymi podkolanówkami i pantoflami:



- kamizelki. Niegdyś spotykane były dwa warianty - czarna i biała, obecnie jedyny właściwy kolor to biały. Oprócz tego, kamizelka powinna:
- być bez pleców, tzn. być zapinana z tyłu za pomocą dwóch pasków materiału, wygląda to tak (ta jest akurat czarna, do smokingu, kształt jest jednak nadal taki sam):



- mieć zamiast guzików z przodu otwory, w które wkłada się specjalne spinki (w wypadku fraka najodpowiedniejsze są złote z perłowym środkiem)
- być jedno- lub dwurzędowa, w pierwszym wypadku powinna mieć trzy spinki, w drugim - cztery
- być wykonana z białej piki
- mieć prostokątne klapy z zaokrąglonym lub spiczastym dołem
- mieć dwie kieszonki z lamówką przy dolnej krawędzi
- nie wystawać spod przedniej części fraka, jak to widać na zdjęciach.

Należy również pamiętać, że w przeciwieństwie do kamizelek dziennych (do żakietu, garnituru), kamizelki wieczorowe zawsze powinny być zapięte na wszystkie guziki lub spinki.

- koszuli. Powinna ona:
- być biała
- mieć lniany, bawełniany lub pikowy sztywny przód
- mieć sztywny, wysoki, odczepiany kołnierz ze złamanymi rogami, nieco większymi niż w wypadku kołnierzyka do żakietu (koszuli pierwszego typu)
- mieć pojedyncze mankiety zapinane na spinki (złote z perłowym środkiem),
- być zapinana na jedną lub dwie spinki (złote z perłowym środkiem), ilość zależna od wysokości noszącego.

Alternatywą do kołnierza ze złamanymi rogami jest zwykły postawiony kołnierzyk, przyczepiany oczywiście. Przykład tego zestawienia widać na zdjęciu fraka z kołnierzem szalowym.

- krawata. Powinna to być biała mucha, samodzielnie wiązana, wykonana z białej piki (takiej samej, z jakiej jest wykonana kamizelka) bądź jedwabiu. Możemy wybierać między trzema kształtami:

- "butterfly":



- nowoczesny "butterfly" albo "thistle":



- "batwing":



Muszki mogą mieć też spiczaste końce:



- butów. Muszą to być czarne lakierki, jednak mamy do wyboru dwa rodzaje butów:

- wiedenki z lakierowanej skóry (taki kształt jak do żakietu), nie powinny mieć żadnych zdobień:



- pantofle z lakierowanej skóry, z jedwabną kokardą (przez niektórych są uważane za zbyt zniewieściałe, jednak wyglądają bardzo elegancko :) ):



Niektórzy zamiast skóry lakierowanej preferują wypolerowaną skórę cielęcą, ale myślę, że nie mają one odpowiedniej prezencji do stroju wieczorowego.

- skarpetek. Powinny być czarne, wykonane z jedwabiu.

Akcesoria:
- laseczka - (uwaga! informacja zmieniona 10.02.11) wbrew powszechnemu przekonaniu (któremu nawet ja do niedawna ulegałem) laseczka nie powinna być czarna z białą kulką. Emily Post w swej sławetnej książce od etykiety (w wydaniu 1937-1965) pisze, iż taka laska jest znakiem rozpoznawczym fałszywego dżentelmena. Odpowiednia laseczka do fraka jest czarna, z dowolną rączką, nie pokrytą srebrem czy złotem i nie zrobioną z masy perłowej czy kości słoniowej. Powinna być po prostu cała czarna, bez ozdób.

- rękawiczki - białe, na zewnątrz ze skóry kozła, w pomieszczeniach ze skóry koźlęcia.
- szalik - biały, jedwabny, z frędzlami:



- kapelusz - najlepiej czarny składany cylinder (szapoklak):



Zwyczaj noszenia składanych kapeluszy do fraka pojawił się, ponieważ w operach nie było szatni, więc starano się, aby cylinder był łatwy w przechowywaniu.

Ostatecznie zwykły, nieskładany cylinder, jak do żakietu, też się nadaje.
- płaszcz - odpowiednie płaszcze do fraka to Chesterfield lub Inverness w kolorze czarnym lub midnight blue. Inverness to specjalny płaszcz połączony z peleryną, wygląda on tak:



Poprawnym okryciem jest także peleryna operowa, najbardziej odpowiednia latem, ponieważ jest taka zasada (dziś powszechnie zapomniana), że do fraka zawsze nosi się jakieś okrycie wierzchnie, niezależnie od pogody. Nie wiem, czy jeszcze gdzieś takie szyją, w każdym razie nie ma żadnych zdjęć peleryn odpowiednich do fraka. Mogę ją opisać: jest najczęściej czarna, ma wysoki kołnierz i z przodu łączy się za pomocą łańcuszka. Wykonana jest najczęściej z wełny, aksamitu lub jedwabiu.
- chusteczka - biała, lniana.
- butonierka - biała bądź czerwona.
- zegarek - odpowiedni jedynie zegarek kieszonkowy z dewizką.
- szelki - białe, jedwabne, przymocowywane na guziki.

To już wszystko o fraku, moim ulubionym stroju. :)

2. Marynarka kasynowa:



Marynarka kasynowa (ang. mess jacket; w sumie poprawne tłumaczenie to marynarka mesowa, nie jest to jednak zbyt poprawne stylistycznie) to tak naprawdę relikt stroju formalnego popularnego w latach 30. Obecnie używany jest tylko jako strój galowy dla żołnierzy, kapitanów statków, itp. Na pierwszej i drugiej ilustracji przedstawiona jest wersja cywilna, a na trzeciej militarna. Marynarka kasynowa wyszła z mody, ponieważ wyglądała dobrze jedynie na szczupłych mężczyznach, a także dlatego, że wrótce ten strój stał się uniformem dla gońców hotelowych i muzyków zespołów jazzowych. Tutaj zajmę się jedynie wersją cywilną, która jest jedną z poprawnych alternatyw dla smokingu w rejonach tropikalnych, a także latem w Ameryce Północnej.
Ostrzegam jeszcze, że większość informacji tutaj napisanych opiera się na dość skąpych informacjach z Wikipedii, ponadto część z nich pochodzi ze strony o wersji militarnej. Myślę jednak, że są one poprawne również w wersji cywilnej. ;)

Na komplet marynarki kasynowej składają się:

- marynarka kasynowa. Powinna ona:
- być wykonana z białego lub kremowego lnu lub bawełny
- być zbudowana podobnie jak frak, ale bez tylnych połów (powinna wystawać nieco poniżej linii talii)
- mieć klapy szalowe (pierwsza ilustracja, drugi plan) lub zamknięte (pierwsza ilustracja, pierwszy plan, druga ilustracja, trzecia ilustracja), pokryte atłasem lub grosgrainem (głównie do klap zamkniętych)
- być dwurzędowa (sześć lub cztery guziki, pokryte takim jedwabiem jak na klapach), ale się nie zapinać (jak frak)
- mieć po cztery guziki na rękawach (pokryte tym samym rodzajem jedwabiu jak na klapach)
- mieć jedną kieszonkę z lamówką przy dolnej krawędzi (nie jest to konieczne, jak do fraka).

Cechy spotykane głównie w militarnej wersji, lecz również odpowiednie do cywilnej to złote guziki oraz zapięcie za pomocą łańcuszka z dwoma guzikami po obu stronach (patrz żakiet). Jeśli marynarka jest biała, materiałowe guziki mogą być zastąpione perłowymi.

- spodnie. Z reguły są wykonane z lżejszego materiału, są w kolorze czarnym lub midnight blue oraz zawsze są noszone na szelkach. Na każdej nogawce, na szwie bocznym powinien być naszyty jeden wąski lampas z tego samego rodzaju jedwabiu, jakim wyłożone są klapy.

- kamizelka lub pas hiszpański. Prawidłowe są biała pikowa kamizelka (jak do fraka) lub pas hiszpański w kolorze czarnym, czerwonym lub granatowym, jak na pierwszej ilustracji. Tę część garderoby omówimy bardziej szczegółowo przy smokingu.

- koszula - patrz frak. Noszona była także wersja z wykładanym kołnierzem i plisowanym albo gładkim gorsem, jest ona jednak mniej formalna, choć najbardziej popularna i na ilustacjach z epoki widziana jako jedyna.

- krawata. Powinna być to czarna mucha z takiego samego rodzaju jedwabiu, jakim są wyłożone klapy marynarki, najczęściej w kształcie "butterfly" albo "thistle".

- butów - patrz frak.

- skarpetek - patrz frak.

Akcesoria:

- laseczka - opcjonalna, według własnego uznania.
- rękawiczki - marynarka kasynowa to strój, który nosi się raczej jedynie latem, więc jedyne rękawiczki, które można do niej założyć to białe ze skóry koźlęcia lub jedwabiu, jak do użytku wewnętrznego do fraka.
- kapelusz - najodpowiedniejszy do tego stroju jest kanotier, słomiany, a więc letni, tak jak i ubranie.
- płaszcz - do letnich strojów raczej się go nie nosi. :)
- chusteczka - w przeciwieństwie do innych formalnych strojów, chusteczka może być biała, lniana lub kolorowa, najczęściej jedwabna. Należy jednak stosować ciemne kolory jak granatowy czy bordowy.
- butonierka - najlepiej czerwona. Jeśli nosimy kolorową chusteczkę, najlepiej zrezygnować z butonierki, jeśli nie jest ona biała.
- zegarek - odpowiedni jest zarówno kieszonkowy (gdy nie nosi się kamizelki, powinien być włożony do lewej kieszeni spodni, tak, żeby dewizka trochę wystawała albo po prostu do kieszonki na chusteczkę, w tym wypadku najlepiej umieścić pręcik jednostronnej dewizki w butonierce), jak i na rękę (jakiś elegancki, najlepiej taki jak do żakietu).
- szelki - dowolny materiał i kolor (najlepiej taki, jak do fraka), powinny być zapinane na guziki.

Uff, jakoś się udało. :)

3. Smoking:



Update: na Formal Style najnowszy i najbardziej wyczerpujący opis smokingu pod tym linkiem.


Najgorsze zostawiłem sobie na koniec. :) Smoking (ang. black tie, tuxedo, dinner jacket) to półformalny męski strój wieczorowy. Zasady odnośnie niego są ściśle ustalone, co w tym wypadku nie znaczy, że nie ma z czego wybierać - a żeby ten artykuł był kompletny, muszę to wszystko opisać. Smoking występuje także w wersji letniej, używanej w tropikach i latem w Ameryce Północnej. Różni się od zwyczajnego smokingu dwoma zasadniczymi elementami, które będą omówione.  

Smoking składa się z:

- marynarki smokingowej. Powstała ona z połączenia fraka i nieformalnych, dziewiętnastowiecznych marynarek smokingowych (ang. smoking jacket), wykonanych z aksamitu, noszonych na przyjęciach domowych:



Współczesna marynarka smokingowa powinna:
- być z wełny czarnej lub midnight blue, wersja letnia - z cienkiej wełny, bawełny lub lnu w kolorze kremowym (biały, choć dość często używany, jest nieodpowiedni ze względu na jaskrawość):



Jako alternatywa może służyć marynarka w kolorze "burma", popularna w latach 30.:



- być jedno- lub dwurzędowa (druga opcja mniej formalna)
- mieć klapy zamknięte lub szalowe pokryte atłasem lub grosgrainem (popularniejszym dla pierwszego kształtu, a przy tym bardziej formalnym), wersja letnia - najczęściej klapy szalowe, choć zamknięte też są poprawne, z tego samego materiału co marynarka (tj. bez atłasu)
- mieć jeden guzik (wersja jednorzędowa) lub cztery guziki z zapinanym jednym lub dwoma (wersja dwurzędowa), pokryte tym samym rodzajem jedwabiu, co na klapach, w wersji letniej guziki pokryte atłasem, gdy klapy są szalowe, grosgrainem, gdy są zamknięte
- nie mieć szliców; dopuszczalne są niewielkie rozcięcia po obu stronach
- mieć dwie kieszenie z fasfolkami, bez patek i jedną kieszonkę z lamówką przy dolnej krawędzi.

Wśród krawców i ludzi znających się na formalnych ubraniach marynarka smokingowa z jednym rozcięciem, kieszeniami z patkami i otwartymi klapami to synonim źle wykonanego ubrania, mimo to takie modele są dość popularne. Podobną sławą cieszą się również stroje na balach studenckich w USA (ang. prom outfit), gdzie królują smokingi w dziwnych kolorach i z nietypowymi dodatkami, którymi charakteryzują się też "formalne" ubrania z lat 60. i 70. Jeśli chcemy, aby nasz strój był oryginalny, na nieco mniej formalne okazje możemy założyć aksamitny czarny smoking, który nawiązuje do wiktoriańskich marynarek smokingowych, a przy tym nic nie traci (noszony razem ze zwykłymi spodniami smokingowymi):



- spodni. Powinny one:
- być wykonane z tego samego materiału w tym samym kolorze co marynarka, wersja letnia - spodnie czarne lub midnight blue, mogą być wykonane z lżejszej wełny niż do zwykłego smokingu
- mieć po jednym wąskim lampasie na każdej nogawce, wykonanego z tego samego rodzaju jedwabiu, jakim są wyłożone klapy
- zwężać się ku dołowi
- być uszyte do noszenia na szelkach
- mieć po dwie zakładki na każdej nogawce
- nie mieć mankietów.

- kamizelki lub pasa hiszpańskiego. Kamizelka do smokingu krojem nie różni się chyba niczym od kamizelki fraka. Jest jednak kilka różnic:
- nosi się do niej spinki srebrne z onyksowym środkiem
- powinna być wykonana z jedwabiu (odpowiadającemu jedwabiowi na klapach marynarki) bądź z tego samego materiału, co marynarka
- choć czarna (lub, rzecz jasna, midnight blue) jest tradycyjna, obecnie poprawne są także ciemne kolory, takie jak bordowy, granatowy, ciemnozielony, itd. Może i jest to dobry sposób na wprowadzenie koloru do smokingu, jak dla mnie jest to jednak nazbyt kolorowe. Jeśli się jednak na to decydujemy, należy zrezygnować z innych kolorowych akcesoriów (jakie to akcesoria, powiem za chwilę). No i, oczywiście, nigdy mucha w tym samym kolorze.
Jeśli chcemy nadać smokingowi bardziej uroczysty, formalny charakter, lub po prostu na jakąś okazję wymagany jest frak, a my go nie mamy, to biała pikowa kamizelka (jak do fraka) również jest poprawna - zwyczaj jej noszenia narodził się w latach 30. :



Teraz o pasie hiszpańskim - mimo swej nazwy, pochodzi on z Indii. Zwyczaj jej noszenia do stroju wieczorowego zapoczątkowali w 1889 roku angielscy oficerowie służący w Indiach. Pierwotnie była to długa, jedwabna szarfa, przepasana wokół talii cztery razy. Potem stopniowo zaniknęła, aby powrócić w 1920, w takiej postaci, w jakiej jest teraz:



Pas jest jedwabny (ten sam rodzaj jedwabiu, jakim pokryte są wyłogi marynarki), zazwyczaj plisowany, zakłada się go tak, aby plisa była skierowana do góry. Jest to pamiątka tego, że kiedyś formalne spodnie nie miały kieszeni, więc noszący je panowie chowali bilety i pieniądze do swoich pasów hiszpańskich. Często powtarzane przekonanie, że plisa jest skierowana do góry, aby łapać okruchy w czasie jedzenia jest równie niedorzeczna, jak to, że dodatkowy materiał podwójnych mankietów koszuli jest po to, aby nim wytrzeć usta (cytuję Petera Marshalla z Black Tie Guide). :) Tak jak kamizelka, pas może występować także w ciemnych kolorach, nie tylko w czarnym. Jest on też preferowany do letniej wersji smokingu. Tak jak w wypadku kamizelki, mucha w kolorze pasa jest nieodpowiednia.

Ostatnio pojawił się zwyczaj noszenia smokingu bez kamizelki ani pasa, jednak nie jest to tradycyjne, a gdy marynarka jest zapięta, może spod niej wystawać kawałek białej koszuli. Pokazuje to również górną krawędź spodni, która powinna być zakryta. Może być to jednak ominięte, wykorzystując specjalne spodnie z doszytym jedwabnym paskiem:



Mimo wszystko nie polecam noszenia smokingu bez kamizelki ani pasa, ponieważ jest to po prostu nieodpowiednie do takiego stroju. To że tak robił Daniel Craig jako James Bond, to wcale nie znaczy, że to jest właściwe. Lepiej naśladować starego dobrego Seana Connery'ego. :)

Jeszcze jedna ważna informacja - jedyny wypadek, w którym nie nosi się ani kamizelki, ani pasa, występuje, gdy marynarka smokingowa jest dwurzędowa. Jest to jak najbardziej poprawne.

- koszuli. Tutaj jest dość sporo do wyboru. Są cztery rzeczy, które odróżniają koszule smokingowe od siebie - kołnierzyk, mankiety, sposób zapięcia i gors. Najpierw sprawy uniwersalne do większości typów - jedyne odpowiednie rodzaje kołnierzyków to postawiony ze złamanymi rogami (uważany za niepoprawny w Wielkiej Brytanii, ze względu na widoczną "tasiemkę" muchy):



oraz wykładany:



Mankiety w większości przypadków są podwójne.

Gors zawsze jest zrobiony z dodatkowej warstwy materiału doszytej do koszuli. Może mieć jednak różne wykończenie, od czego zależy formalność.

Są dwa poprawne sposoby zapięcia koszuli - na spinki (najlepiej srebrne z onyksowym środkiem, jedna, dwie lub maksymalnie trzy, w zależności od wysokości noszącego) lub z listwą zakrywającą guziki (ang. fly front). Mankiety zawsze na spinki:



Zacznijmy więc wyliczanie, od najbardziej od najmniej formalnej wersji:

1. Odczepiany kołnierzyk ze złamanymi rogami, pojedyncze mankiety, sztywny gors, zapięcie na spinki - czyli taka jak do fraka. Tutaj, jako wyjątek, preferowane są spinki jak do fraka, czyli złote z perłowym środkiem.

2. Odczepiany kołnierzyk ze złamanymi rogami, pojedyncze mankiety, gors plisowany lub gładki, zapięcie na spinki lub fly front - najprawdopodobniej najrzadziej stosowana kombinacja.

3. Przyczepiony kołnierzyk ze złamanymi rogami, podwójne mankiety, gors plisowany lub gładki, zapięcie na spinki lub fly front - najczęściej spotykany wariant koszuli smokingowej w USA.

4. Wykładany kołnierzyk, podwójne mankiety, gors plisowany lub pikowy, zapięcie na spinki lub fly front - dzisiaj standardowy w Europie, preferowany do letniej wersji smokingu.

To już tyle o koszulach - przyznam, że jest tyle możliwych kombinacji, że polecam rozdział o koszulach na Black Tie Guide (link na początku artykułu). A, no i jeszcze coś - koszula zawsze jest biała.

- krawata. Jest to mucha, w jednym z kształtów, które wymieniłem przy fraku. Najważniejszy jest tu kolor; żeby wiedzieć jaki jest odpowiedni, a jaki nie, trzeba mieć dość sporą wiedzę. Ja posiadłem ją, czytając Black Tie Guide, dlatego wszystkim polecam tę stronę. Zacznijmy więc - doradcy na temat formalnych strojów męskich dzielą się tu na dwie grupy - jedni sądzą, że mucha może być w dowolnym kolorze z wyjątkiem białego (z pasującym pasem, rzecz jasna ;/). Drudzy są bardziej tradycyjni, a przez to bliżsi prawdy - twierdzą, że poprawna jest jedynie mucha czarna. Tymczasem, do tradycyjnego smokingu poprawne są trzy kolory muszek, a do letniego - cztery.

Tradycyjne kolory to:

- czarny:



- midnight blue (im ciemniejszy odcień, tym lepiej):



- czarny w biały, niezbyt intensywny deseń:



Do letnich strojów, oprócz wyżej wymienionych, stosuje się również kolor kasztanowy (ang. maroon; często stosuje się w tym wypadku pasujący kolorem pas hiszpański):



Najbezpieczniej jest założyć jednak po prostu czarną muszkę - jest to eleganckie, a zarazem tradycyjne. Materiał, z którego wykonana jest mucha jest zależny od rodzaju jedwabiu, którym wyłożone są klapy. Jeśli jest to satyna, to także mucha powinna być zrobiona z satyny. Jeśli klapy wyłożone są grosgrainem, mucha powinna być wykonana z teksturowanego materiału, niekoniecznie grosgrainu, np. faille czy baratea. Tak wyglądają różne tekstury muszek:

- satyna:



- faille:



- baratea:



- butów - patrz frak.

- skarpetek - patrz frak.

Akcesoria:
- laseczka - uważa się ją za zbyt kostiumową do smokingu. Jednak jeśli komuś to nie przeszkadza, to raczej nie ma problemu. :)
- rękawiczki - powinny być szare, zamszowe lub skórzane. Rękawiczki do użytku w pomieszczeniach (takie jak do fraka) są dosyć przestarzałe, a noszone do smokingu wyglądają bardzo teatralnie. Myślę jednak, że na mniejsze imprezy są dopuszczalne, wszystko z resztą zależy od gustu. Według Wikipedii nie powinny one jednak być ze skóry koźlęcia, lecz jedwabiu.
- szalik - biały, jedwabny, z frędzlami, jak do fraka.
- kapelusz - homburg w kolorze czarnym lub midnight blue. Do letniej wersji nadaje się też kanotier.
- płaszcz - najodpowiedniejszy jest ciemny Chesterfield, aczkolwiek inne długie, ciemne płaszcze (m. in. te, które wymieniłem podczas omawiania fraka) także się nadają.
- chusteczka - powinna być lniana, biała, ale nadają się również jedwabne, w ciemnych kolorach, są one nawet preferowane do letniej wersji smokingu.
- butonierka - powszechnie uważane za poprawne są cztery rodzaje kwiatów - niebieski chaber, biała gardenia oraz czerwony lub biały goździk:



Z reguły nie nosi się za jednym razem i butonierki, i chusteczki, jest to jednak poprawne, gdy co najmniej jeden z tych dodatków jest biały.
- zegarek - kieszonkowy jest najbardziej formalny, na rękę musi być srebrny, z czarnym paskiem:



- szelki - powinny być jedwabne, nakładane na guziki. Tradycyjny jest kolor czarny, biały, lub kombinacja obu. Mimo to, kolor szelek nie jest zbyt ważny, gdyż są one elementem bielizny i nigdy nie powinny być widoczne. Do letniej wersji smokingu preferuje się kolor biały, ponieważ ciemne barwy mogłyby prześwitywać poprzez cienki, jasny materiał marynarki.

Zdaje się, że to już wszystko. :) Mam nadzieję, że zaspokoiłem waszą ciekawość na temat eleganckich strojów na dłuższy czas.

Pozdrawiam, Dr Kilroy

P.S. Zdjęcia pochodzą głównie ze stron Black Tie Guide i strony zakładu krawieckiego Knize. Pierwsze zdjęcie fraka - Brooks Brothers, zdjęcie zegarka kieszonkowego z wieczkiem - Gentleman's Emporium.

P.P.S. Poprawiłem kilka rzeczy, zwłaszcza co się tyczy poziomu formalności i marynarki kasynowej, proponuję przejrzeć jeszcze raz ten artykuł. ;)

P.P.P.S. Dodałem jeden detal na temat muchy do smokingu.

P.P.P.P.S. Zauważyłem, że z artykułu zniknęło sporo ilustracji, jako że pochodziły one ze strony Black Tie Guide, która ostatnio uległa gruntownej renowacji. Nowe ilustracje zamieszczę w najbliższym czasie.

75 komentarzy:

  1. Anonimowy30/7/10 19:35

    Cóż mogę powiedzieć, masz imponującą wiedzę na ten temat :P Mógłbym coś podobnego o samochodach napisać.

    Maks

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdy ma inne zainteresowania. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy3/8/10 12:11

    Ale Twoje są bardzo oryginalne, co jest plusem dla Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy7/8/10 02:24

    Świetny artykuł. Mam pytanie do autora. Czym się pan z zawodu zajmuje? Jest Pan stylistą?
    Artykuł rewelacja:)
    Pozdrawiam
    K.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam!

    Dziękuję za uznanie! Jeśli chodzi o zawód, to pewnie Pana zdziwię - jestem nastolatkiem, który interesuje się eleganckimi strojami. :) Ten artykuł napisałem dlatego, żeby pokazać, że na polskich forach ślubnych te "stylistki" na niczym się nie znają i powinny doradzać raczej uczestnikom bali studenckich w Ameryce niż panom młodym. ;) Nie zamierzam zostać stylistą (jak z resztą sądzi wiele osób, które znają moje zainteresowania), ale raczej dobrze ubranym komikiem i filmowcem. ;)

    Gdyby chciał Pan jeszcze o tym porozmawiać, oto mój e-mail: lordsinister(kropka)com(małpa)gmail(kropka)com

    Pozdrawiam, Dr Kilroy

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy13/8/10 14:39

    Witam.

    Pozdrawiam ostrowczanina!
    Gratuluję bloga, co więcej, gratuluję pomysłu na połączenie klasycznego stylu męskiego (którego jestem żarliwym zwolennikiem i którego preferuję) z konstrukcjami z klocków LEGO. I to jakimi! Dobry smak, klasyka i zabawa w jednym wydaniu. :-)

    PS Czyżby kolega Kieliszewski?

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy15/9/10 19:36

    Czemu skarpetki mają być z jedwabu lub kaszmiru?
    Czy posiadasz wszystkie stroje, o których piszesz?

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam!

    Skarpetki z jedwabiu lub kaszmiru są tradycyjne, a jako że są noszone do formalnego stroju, powinny różnić się od codziennych. Jeśli jednak chcesz założyć żakiet, smoking itp. i nie chcesz wydawać nie wiadomo ile pieniędzy na skarpetki, to wysokiej jakości bawełna, a nawet wełna jest dopuszczalna.

    Nie nie posiadam tych wszystkich strojów, z kilku powodów:
    - na razie nie widzę wielu okazji, na które te wszystkie stroje mógłbym zakładać. Nie jestem księciem, aktorem czy milionerem. :)
    - aby wszystkie te stroje uszyć na miarę z wysokiej jakości materiałów, kosztowałoby to niemałą fortunę. Taką kolekcję zbiera się przez, zależnie od funduszy, od kilku do nawet kilkudziesięciu lat. A jeśli chodzi o garnitury gotowe, off the peg, to, nie mówiąc o tym, że nie ma żadnych ciekawych kolorów i wzorów, odczuwam do nich lekką niechęć. ;)

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy13/1/11 00:05

    Witam,
    czy można postulować o jakieś uzupełnienie/artykuł o fularach i krawatach typu ascot oraz plastronach? Informacje w necie są bardzo niespójne w tym temacie a bardzo mi się podobają, sam zakupiłem sobie jeden, choć nawet nie wiem jak go nazwać i dokładnie kiedy mogę go nosić (czy wypada w danych okolicznościach).
    Pzdr i z góry dziękuję - Piotr

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy13/1/11 00:19

    witam,
    mam pytanie - skąd autor czerpał tak ogromną wiedzę? Jakaś fachowa literatura (polska, angielska)?

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy13/1/11 01:32

    Imponująca wiedza. Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy13/1/11 02:04

    Witam!
    Bardzo ciekawy artykul! Wciaga bardziej, niz kryminaly.
    Poza tym, akurat poszukuje krawca. Potrzebuje frak oraz smoking. Dowiedzialem sie, ze te drugie mozna ponoc kupic w niektorych sklepach porzadnie wykonane - czy to prawda?. Czy ktos by mogl krawca (obeznanego w tym temacie, jak autor tego bloga) polecic?

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzeczywiście to prawdziwe kompendium choć muszę przyznać
    że trochę to archaiczne i wydźwięk "Panowie wskakujcie we fraki" wogóle mnie nie przekonuje... Równie dobrze można sięgnąć do czasów Ludwików i kazać nosić rajtuzy bo kiedyś były wyznacznikiem elegancji. Co oczywiście nie zmienia faktu że artykuł ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystko fajnie i ładnie, niestety to nie jest i nigdy nie była nasza kultura, tylko brytyjska. Więc nie wiem po co to wszystko piszesz. Bo z tego wynika, że wszyscy powinniśmy wskakiwać w kontusze i latać z szabelkami.

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy13/1/11 12:11

    Po pierwsze chciałbym pogratulować obszernej wiedzy na ten temat. Tylko podziwiać !

    Chciałbym się też zapytać bo nurtuję mnie jedno pytanie. Mianowicie jak wygląda trzymanie ręki w kieszeni spodni. Sytuacja tyczy się ubioru garnituru ( tylko ciężko mi określić przy takim podziale :)) powiedzmy klasycznego, typowy nakładany na uroczystości typu matura ślub ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy29/1/12 13:29

      Normalnie wkładasz i już :P
      A tak na poważnie to gdzieś czytałem, że dopuszczalne trzymanie jednej ręki w kieszeni, ale tylko w sytuacjach mnie formalnych. Trzymanie ręki przy rozmowie z szefem raczej nie przystoi :)

      Usuń
  16. Anonimowy14/1/11 14:37

    Witam...
    Mam 3 pytania...
    1. co ze smokingiem w wersji krótszej (marynarka dookoła w żadnym miejscu nie zakrywa pasa hiszpańskiego)
    2. czy do czarnego garnituru nie nadaje się czarna jedwabna koszula (głęboka czerń)
    3. co z butami typu "brooklyn"? szukam już od paru lat jakiejkolwiek informacji na ich temat ale jedyne co znalazłem to:
    http://www.glany.pl/go/_info/?id=2136
    (mało elegancka wersja tych butów- widziałem je raz w życiu na żywo i wyglądały świetnie [do smokingu] widziałem je na nogach Santina Corleone w filmie Ojciec Chrzestny i tyle....)
    zastanawia mnie czy są one odpowiednie do smokingu/fraka czy może to nie są formalne buty?

    OdpowiedzUsuń
  17. Ojej, jak wiele komentarzy pojawiło się ostatnio. :)

    1. Bardzo dziękuję za uznanie. :)
    2. Informacje prawdę mówiąc zebrałem z Internetu, gdzie oczywiście były podparte poprzez różnorakie książki etykiety i obserwacje historyczne. Ja, jeśli chodzi o główne informacje jedynie zebrałem wszystko w kupę. :)
    3. Wszystkich, którzy potrzebują krawca i Pana, Panie Piotrze, zapraszam na Macaroni Tomato i połączone z nim forum. :)
    4. Bardziej opłaca się uszyć smoking u krawca, ponieważ prawidłowe wersje "z wieszaka" kosztują mniej więcej tyle samo.
    5. Panowie Michał i Belethezer - fraki czy żakiety absolutnie nie są przestarzałe czy archaiczne. Co bardziej nowocześni mogą tak uważać, ale to nieprawda. Rzeczywiście, nie wszyscy mają okazję aby założyć frak, ale jako tradycjonalista staram się ubiory formalne rozpowszechniać, jak z resztą robi większość ludzi znających się na ubiorach.
    6. Rajtuzy, tudzież pludry z pończochami, są nadal używane dziś jako element stroju dworskiego.
    7. Może i frak i pozostałe nie pochodzą z Polski, ale w związku z uniformizacją strojów mniej więcej w epoce oświecenia, także eleganccy Polacy je nosili. Poza tym frak, jaki opisuję tutaj, pochodzi z epoki edwardiańskiej, dzięki czemu jest o wiele młodszy od wspomnianego kontusza (szable nadal są używane do stroju dworskiego).
    8. Trzymanie ręki w kieszeni spodni do garnituru czy smokingu jest dozwolone, jednak przy fraku czy żakiecie jest nieco nie na miejscu.
    9. W odpowiedzi na pytania ostatniego pana:
    1. Nie znam tego rodzaju smokingu; nie sądzę też, żeby było to poprawne. A może ro czarna marynarka kasynowa?
    2. Nie jestem zwolennikiem czarnych garniturów ani czarnych koszul. Na pewno jednak taka kombinacja jest nie na miejscu.
    3. Buty te częściej nazywa się golfami i nie, nie są odpowiednie do smokingu czy fraka. Na pewno jednak są dość eleganckie do mniej formalnych garniturów czy zestawów.
    10. Zamierzam napisać książkę na temat eleganckich strojów, zawierających jeszcze więcej informacji niż powyższy artykuł. Gdy (lub jeśli) zostanie wydana, powiadomię Panów przez stosowną informację na blogu.

    Pozdrawiam, Dr Kilroy

    OdpowiedzUsuń
  18. Anonimowy15/1/11 19:30

    Super artykuł, fantastyczne hobby. Mam tylko mini-uwagę. Poprawną formą jest stopniowanie opisowe "najbardziej elegancki", nie stopniowanie regularne "najelegantszy" np. najbardziej eleganckim strojem męskim jest frak. Oczywiście najelegantszy, najprzystojnieszy itd. są dosyć powszechnie używane, ponieważ są to formy krótsze, jednak myślę, iż w artykule takim jak ten, klasyczna polszczyzna jest mile widziana. Pozdrawiam serdecznie. Łukasz

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo dziękuję za wytknięcie. :) Oczywiście wiem o poprawnym stopniowaniu tego typu przymiotników i zazwyczaj je stosuję, jednakże w tym wypadku umknęło to mojej uwadze. Zaraz to poprawię.
    Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  20. Anonimowy18/1/11 00:27

    Witam
    -Myślę że jednak jest to marynarka smokingowa, choć faktycznie przypomina z wyglądu marynarkę kasynową... jednak:
    1. jest dwurzędowa, zapinana...
    2. posiada 2 kieszenie jak marynarki smokingowe (które też są pokryte jedwabiem takim jak klapy)
    -Co do butów pod hasłem "golfy" znalazłem coś przypominającego to co mam na myśli jednak było to może 60% mojej "wizji" na pewno nie było nic odpowiadającego elegancją temu o czym mówię...
    buty jakie mam na myśli (nie mają żadnych ozdobnych wycięć) wyglądają prawie dokładnie jak te które podałeś jako przykład na buty do fraka tyle że środkowy pas skóry jest biały (biała skóra także lakierowana)...

    OdpowiedzUsuń
  21. Ma Pan jakieś zdjęcia tej marynarki? Pomogłoby mi to wielce.

    Jeśli chodzi o buty, myślę, że wiem, o które Panu chodzi. Mimo to, nie są one nadal poprawne do smokingu, a tym bardziej do fraka. Choć ewentualnie może do smokingu by pasowały. ;)

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  22. Witam,
    mam takie pytanie do Pana, które mnie trapi już jakiś czas, czym dokładnie różni się smoking od garnituru? Rozumiem że w przypadku smokingu mamy wiele "narzuconych" zasad, ale w jakim momencie zaczyna smoking a kończy garnitur?;)
    I mam może taką nazwijmy to prośbę: może wpis jakiś o krawatach, musznikach, ascotach i muchach. Byłoby naprawdę miło dowiedzieć się takich informacji od osób obeznanych w temacie;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Panie Zbigniewie! :)
    Jeśli chodzi o notkę, zapraszam na Formal Style, na którym to blogu napiszę notkę na temat przez Pana zaproponowany.
    Jeśli chodzi o różnicę między smokingiem a garniturem, to odpowiedź zamieszczę tu i teraz.
    W gruncie rzeczy smoking jest garniturem (ang. smoking vs. garnitur = dinner suit vs. lounge suit), ale czarnym (lub oczywiście midnight blue) z klapami pokrytymi jedwabiem i lampasami na spodniach. Jednak dla mnie np. smoking jest tylko wtedy, gdy ma jeden guzik (klapy otwarte wspaniałomyślnie dopuszczam). Jest to więc zależne od tradycyjności noszącego.

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  24. "Nie jestem zwolennikiem czarnych garniturów ani czarnych koszul. Na pewno jednak taka kombinacja jest nie na miejscu."

    Czyżby? A dlaczego? Dość często noszę się zupełnie na czarno, ale traktuję to nieformalnie (czarne spodnie bez kantów, czarna marynarka szyta na miarę, czarna koszula, rozpięty (jeden guzik) kołnierzyk czarnej koszuli. Nie chodzi o jakiś "egzystencjalny" styl, ale uważam to zestawienie za w miarę stylowe i..dzienne.

    A artykułu - gratuluję. Bardzo ciekawy i estetycznie napisany.

    OdpowiedzUsuń
  25. P.S.
    Dodam jeszcze, że z przyjemnością obserwowałem odpowiedzi Autora na zarzuty (m.in. odnośnie anachronizmu czy "niepolskości" strojów itp.) - wg mnie bardzo trafne i autor wybronił, choć nie musiał, prawie wszystkie swoje tezy jak i zasadność, aktualność i przydatność całego artykułu. Tym bardziej ciekaw byłbym szerszego uzasadnienia dlaczego kombinacja w zupełnej czerni jest nie na miejscu. Rozumiem, że może być - jak Autor sam pisze - nielubiana. Pytam bez uprzedzenia, z czystej ciekawości.

    OdpowiedzUsuń
  26. Samo noszenie czarnych garniturów i czarnych koszul jest nowoczesną modą, a co dopiero noszenie ich razem. Połączenie to trudno nazwać stylowym, ponieważ oznacza ono stroje zgodne z zasadami dotyczącymi ich z lat 30. XX wieku. Wówczas czarne koszule nie były znane i produkowane, a czarne garnitury były noszone jako stroller, lub z czarnymi spodniami, ale tylko na pogrzeby. Obecnie trudno jest powiedzieć, że każdy kto zakłada czarny garnitur wygląda, jakby szedł na pogrzeb, ponieważ jest on bardzo rozpowszechniony, jednakże większość (jeśli nie wszyscy) zwolennicy klasycznej elegancji uważają go za nieodpowiedni. Co do "dzienności" tego połączenia, trudno jest określić, ponieważ gros ludzi ubierających się stylowo w ogóle nie akceptuje koloru czarnego w dzień, z wyjątkiem butów (ostatnio nawet wywiązała się dyskusja na blogu Macaroni Tomato na temat czarnych żakietów).

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  27. Rozumiem - po prostu ucieka to "klasycznie rozumianej klasyczności" :)
    Mi ten strój odpowiada raczej lekką ekscentrycznością, tak to pojmuję.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Anonimowy2/4/11 11:48

    Witam,
    Gratuluję wspaniałego artykułu. Od dawna interesowałem się tego typu kulturą, lecz nie miałem możliwości rozwijania swej wiedzy na ten temat aż do czasu, gdy trafiłem na ten artykuł. Dowiedziałem się wielu interesujących rzeczy za co jestem Panu bardzo wdzięczny.

    PS: Postanowiłem kupić sobie frak klasyczny.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Kupuje Pan frak za sprawą mojego artykułu i zgodnie ze wskazówkami w nim zawartymi? Bardzo mi miło z tego powodu. :)

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  30. Anonimowy15/4/11 18:28

    Kupiłem wg.mnie śliczną marynarkę smokingową Hugo Boss z materiału lekko połyskującego w paski szer. ok. 3mm. na przemian ciemno-popielate i czarne z szalowym kołnierzem , na jeden guzik.Myślałem że może to być zestaw wyżej lokowany niż garnitur lecz nie tak formalny jak tradycyjny smoking.Teraz mam wątpliwości czy dobrze zrobiłem łamiąc tradycyjne zasady.Proszę o opinię na temat zastosowania takiej marynarki i z czym oraz kiedy ją nosić.

    OdpowiedzUsuń
  31. Na pewno, jak Pan sam wspomniał, nie jest to marynarka smokingowa do smokingu półformalnego. Myślę, że można by jej używać na okazje black tie optional itp.

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  32. Anonimowy30/4/11 21:29

    Witam, wspanialy artykuł, mam pytanie, do jakich spodni można nosić zegarek kieszonkowy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Zegarek kieszonkowy można nosić albo w spodniach, albo w kieszeni kamizelki. W tym pierwszym wypadku wystarczy, że spodnie te mają specjalną kieszonkę "zegarkówkę" po lewej stronie, w drugim wypadku spodnie oczywiście mogą być dowolne.

    Zachęcam jednak, aby były to spodnie "eleganckie". :)

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  34. Anonimowy13/6/11 10:50

    Bardzo ciekawy Blog!!

    Peter POtkansky

    OdpowiedzUsuń
  35. Dziękuję. :) Mam nadzieję, że pewne niedociągnięcia w powyższym artykule Cię nie rozbawiły/zaskoczyły. ;)

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  36. Anonimowy13/8/11 12:56

    Artykuł super. Pytanka dwa do Autora, czy zawsze trzeba mieć odpięty ostatni guzik nosząc kamizelkę do garnituru i w zasadzie podobne pytanie odnośnie samego garnituru- czy nosząc garnitur jednorzędowy z dwoma lub trzema guzikami, zawsze tj. np: podczas prelekcji, zdawania egzaminów, czy innych i zazwyczaj dość formalnych sytuacji-stojąc, musi być ostatni guzik marynarki nie zatkniemy, czy ta zasada obowiązuje zawsze i każdego? Czy mężczyzna, równie elegancko będzie wyglądał w garniturze z kompletnie zapiętą marynarką, wyprostowany jak struna, wznosząc np: toast na przyjęciu?

    OdpowiedzUsuń
  37. Co do kamizelki: zależy to od konstrukcji kamizelki. Czasami ostatni guzik jest tak przymocowany, że nie da się go zapiąć. Gdy tak nie jest, proponuję nie zapinać go, gdy kamizelka jest na sześć guzików i zapiąć, gdy jest na pięć lub mniej.

    Co do marynarki: zależy to również od jej konstrukcji. Dziś przyjęło się, że marynarki nie zapina się na ostatni guzik. Jednak w latach 20. zapięcie czy niezapięcie ostatniego guzika było kwestią osobistych preferencji i położenia guzików (żaden nie znajdował się na linii talii). Jeżeli więc marynarka ma styl lat 20. i odpowiednie położenie guzików, zapięcie wszystkich guzików z perspektywy historycznej nie będzie błędem.

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  38. Anonimowy31/8/11 13:06

    czesc. może dobrze byłoby przerzucić artykuły o "alegancji" w jedno miejsce np na formalstyle :) taka luzna propozycja.
    Blake

    OdpowiedzUsuń
  39. Anonimowy2/9/11 19:10

    Drogi dr. Kilroy
    Wybieram się do teatru i chciałbym ubrać się odpowiednio. Spektakl rozpoczyna się w porze wieczorowej, aczkolwiek nie sądzę, by smoking był teraz niezbędny. Zamierzam ubrać grafitowy garnitur, kremowy fular i poszetkę tego samego koloru. Czy ten zestaw jest odpowiedni? Klapy są otwarte.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  40. Mam nadzieję, że nie kazałem Panu czekać zbyt długo.

    Garnitur grafitowy będzie odpowiedni. Wahałbym się co do fularu - jest to według mnie dodatek zbyt nieformalny. Sądzę jednak też, że może on współgrać z charakterystyczną atmosferą teatru, więc nie odrzucałbym go kategorycznie. Zastanawiam się tylko, czy kremowy nie będzie zbyt mało kontrastujący względem koszuli (zakładam, że jest biała).
    Poszetka w tym samym kolorze, co krawat (którego rodzajem jest również i fular) jest nieodpowiednia. Zamiast tego proponuję poszetkę białą, lnianą.

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  41. Anonimowy8/9/11 18:54

    Dziękuję, za odpowiedź.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  42. Witam,
    niedawno byłam na weselu na którym Pan Młody miał
    ubrany surdut. Do kompletu miał jednak jeszcze kamizelkę kremową i czarny pas hiszpański.
    Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby wybrał kamizelkę lub pas, on jednak założył obie rzeczy pod surdut... i zaczęło się robić śmiesznie bo...
    pas musi być na wierzchu, cały jego urok polega na tym że nie może go zakrywać kamizelka, ale jak to zrobić skoro pas przylega ściśle do sylwetki a kamizelka jest luźniejsza i na dodatek zakrywa pas, no i odbiera cały urok i elegancję jaką daje pas!
    Ostatecznie młodzi wykoncypowali że pas zakryje dość luźną kamizelkę czyli zapięcie pasa na plecach znalazło się z kolei na górze czyli na kamizelce, a kamizelka została wsunięta pod pas! haha :D
    Widok przekomiczny bo kamizelka była typowo ślubna w kwiatowy wzór i jedno z drugim gryzło się niesamowicie, nie mogłam wyjść z podziwu jak Młodzi mogli wpaść na tak absurdalny pomysł aby na siłę ubierać oba dodatki...
    czasami mniej znaczy więcej, w tym przypadku winny jest sprzedawca stroju który nie wyjaśnił narzeczonym co z czym powinni łączyć a czego kategorycznie się nie łączy razem.
    Mało kto też wie co to butonierka i na siłę rozpruwają kieszonkę by wepchnąć tam kwiatuszek z pojemniczkiem na wodę, dodatkowo jeszcze upychają go z chusteczką...
    Jest wesoło :D

    OdpowiedzUsuń
  43. Po pierwsze - pas smokingowy pasuje wyłącznie do smokingu. :)

    Widziałem podobny (pomijając musznikoplastron do fraka...) strój pewnego dyrygenta, którego nie wymieniam z nazwiska (bo jest całkiem sympatyczny :) ). Nie jestem jednak pewien, czy ten biały element garderoby pod kamizelką to pas, czy wysunięta ze spodni koszula. Rozumiem, że dyrygent to zawód, w którym strój nie zawsze jest w takim stanie przed i po koncercie, ale np. Leonard Bernstein jakoś sobie radzi we fraku. :)

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  44. Witam.
    Pewnie już przywykłeś do "ochów" i "achów" pod adresem swojego bloga, niemniej jednak pozwolę sobie na dołączenie swojego "ocha" :)
    Bardzo to potrzebne i chwalebne.

    Pozwolę sobie na okazjonalne pytania:
    1. Czy i gdzie można jeszcze nabyć wysokie buty dwuczęściowe zapinane na guziki, jakie prezentujesz na zdjęciu w opisie butów do fraka ?
    2. Podobnie rzecz się ma z kamizelą z piki zapinana z tyłu - gdzie ją można dostać ?
    Zaglądałem już na strony sklepów z artykułami do tańca bo to najbliżej prezentowanym tradycjom, jednakoż poza koszulą z plastronem z piki oraz pasem w jaskółkę niewiele można otrzymać.
    Zatem.....zostaje jak wyżej, temat do rozwiązania.
    PS. Jedwabny szal z frędzlami również jest przedmiotem pożądania podobnie jak i płaszcz Chesterfield do fraka.
    Czy ktoś to jeszcze szyje ?
    Pracuję w branży wodzirejskiej i chętnie uzupełniłbym swój strój o tradycyjne elementy.

    Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów :)
    Janusz.

    OdpowiedzUsuń
  45. Oczywiście dziękuję. :)

    Buty na guziki niestety można nabyć już chyba tylko u szewca, a jeżeli są gdzieś dostępne RTW, to są takiej drogiej marki, że bardziej opłaca się zamówić je u któregoś z polskich szewców.

    Bardzo polecam brytyjski sklep Darcy Clothing, w którym znajduje się wiele tradycyjnych akcesoriów dobrej jakości (nie jestem w żaden sposób związany z tym sklepem ;) ).

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  46. Profesor Miodek już wyraził niegdyś zdziwienie, że niektóre nauczycielki polonistyki lansują podobną tezę, do pana Łukasza (poniżej). Tym samy stwierdził ponad wszelką wątpliwość - stopniowanie regularne jest zawsze bardziej wyrafinowana formą, tym samym elegantszą. jeśli tylko istnieje "zgrabna" forma stopniowania regularnego, zawsze świadczy o większej biegłości językowej. Forma opisowa jest protezą albo w przypadku, gdy niełatwo utworzyć formę regularną, albo by zatuszować braki mówiącego / piszącego.

    Super artykuł, fantastyczne hobby. Mam tylko mini-uwagę. Poprawną formą jest stopniowanie opisowe "najbardziej elegancki", nie stopniowanie regularne "najelegantszy" np. najbardziej eleganckim strojem męskim jest frak. Oczywiście najelegantszy, najprzystojnieszy itd. są dosyć powszechnie używane, ponieważ są to formy krótsze, jednak myślę, iż w artykule takim jak ten, klasyczna polszczyzna jest mile widziana. Pozdrawiam serdecznie. Łukasz

    OdpowiedzUsuń
  47. Zostałem szczęśliwym posiadaczem smokingu z ... lumpeksu za grosze, a smoking niemal nie używany. Teraz wymyślam okazje, by móc go publicznie założyć. Staje się to rodzajem kuracji "odchamiania". W dobie kurtek ortalionowych i czapek "komdonówek", powszechnie panujących na ulicach założenie smokingu w miarę starannie "dostrojonego" to podbudowa dla ego. To "odchamienie się" na jakiś czas. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy14/2/12 23:17

      Artykuł ten, w porównaniu z innymi stronami na ten temat, jest naprawdę bardzo obszerny i wydaje się być rzetelnym źródłem wiedzy na temat męskiego ubioru. Przyznam się szczerze, że jeszcze parę lat temu uważałam, że moda męska jest nudna i jednolita i nic tam za bardzo nie można w niej wymyślić ciekawego... garnitur i tyle ;p W życiu bym nie pomyślała, że jest tyle rodzajów męskich ubiorów i że istnieje tyle reguł i zasad określających co jest eleganckie a co nie. Zastanawia mnie czy kreacja damy towarzyszącej takiemu elegantowi jest obwarowana podobną ilością zasad. I jaką suknię powinna założyć kobieta, gdy mężczyzna zakłada frak, a jaką gdy smoking...?

      Usuń
  48. Mówiąc ogólnikowo, partnerka pana w smokingu zakłada suknię wieczorową, a towarzyszka pana we fraku - suknię balową. Zasady dotyczące strojów damskich są o wiele mniej restrykcyjne. :) Bardziej szczegółowo jest to opisane tutaj i tutaj.

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  49. Anonimowy3/3/12 18:07

    Witam wszystkich. W czerwcu biorę ślub i zdecydowałem się na smoking. Miałbym tylko pytanie dotyczące spodni. Spodnie powinny mieć po jednym lampasie wykonanym z tego samego jedwabiu co klapy. Ślub będzie w okresie letnim i zgodnie z powyższą instrukcją klapy (wybrałem zamknięte) mają być z tego samego materiału co marynarka a więc nie jedwabne. Więc jak to powinno wyglądać poprawnie? Pozdrawiam, Paweł

    OdpowiedzUsuń
  50. Po pierwsze należy zapytać - w jakiej porze dnia odbędzie się ślub? Jeśli wieczorem, to smoking jest w porządku, jeśli odbywa się w dzień - polecam stanowczo garnitur lub stroller.

    Nie jestem pewien, czy dobrze Pan zrozumiał treść. Wersja letnia to w tym wypadku nie każdy smoking, który nosimy latem, ale jego specjalna wersja - ta z jasną marynarką. To do niej stosuje się klapy niewyłożone jedwabiem. Do smokingu w całości czarnego, który planujemy nosić latem, stosuje się klapy wyłożone jedwabiem. Mówię to dlatego, że letnia wersja smokingu z jasną marynarką jest raczej rzadko spotykana w Polsce - jeżeli miał Pan na myśli smoking z jasną marynarką, zrozumiał Pan dobrze - ona nie ma jedwabiu na klapach (choć, swoją drogą, może mieć, jak na poniższym przykładzie z filmu z Louis de Funes'em "Panowie, dbajcie o żony":

    Link 1

    Link 2

    Wracając do tematu: jeśli założy Pan smoking w całości czarny, lampasy na spodniach będą, jak sam Pan powiedział, wykonane z tego samego jedwabiu, jakim są wyłożone klapy. W wypadku, gdy założy Pan smoking z jasną marynarką, należy pamiętać, że jedwab występuje też w muszce i pasie/kamizelce. Klapy więc nie powinny być wyłożone jedwabiem, zaś lampasy powinny być obecne i wykonane z tego samego materiału, co muszka i pas/kamizelka.

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  51. Witam,

    gratuluję wiedzy i bloga :)

    Mam pytanie: czy współcześnie dopuszczalne jest noszenie pióra wiecznego zatkniętego w lewej górnej kieszeni tak, by klips był widoczny? O ile rozumiem, że w strojach eleganckich taka sytuacja nie wchodzi w rachubę (gdzie noszono wtedy pióra wieczne?), to jak sprawa się ma ze strojami nieformalnymi, dziennymi? Proszę także o informacje, gdzie współczesny elegancki mężczyzna miałby nosić pióro wieczne z koluszkiem (takie pióro z lat 20. XX w.).

    Pozdrawiam :)
    dw

    OdpowiedzUsuń
  52. Generalnie pióro i inne przybory do pisania nosi się w wewnętrznej kieszeni piersiowej marynarki. Oczywiście dopuszczalne jest noszenie pióra w brustaszy kiedy np. trzeba go często używać, a niepraktyczne byłoby ciągłe chowanie i wyjmowanie go z kieszeni wewnętrznej, jednak stawiałbym to na równi z wkładaniem ołówka za ucho. ;)

    Pozdrawiam, Dr

    OdpowiedzUsuń
  53. Kanotier w żadnym wypadku nie jest formalnym nakryciem głowy, jest to wersja casualowa, sportowa.
    Cylindry, ani inne kapelusze nie były wykonywane z "pluszu jedwabnego", mogły być natomiast ( i są nadal) powlekane jedwabiem bądź innym połyskliwym materiałem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest kapeluszem formalnym, gdyż nie nosimy go do fraka czy żakietu. Do smokingu jest odpowiedni, znajduje się na tym samym miejscu w tabeli formalności kapeluszy, co homburg; jest jego letnią wersją.

      Tradycyjny cylinder "z jedwabnego pluszu" składa się oczywiście nie całkowicie z pluszu, ale głównie z szelaku i "cheeseclothu" (nie znam polskiej nazwy). Pokryty jest jest jednak owym jedwabnym pluszem, czemu zawdzięcza swój połysk. Z punktu widzenia etykiety stroju, nie ma znaczenia, z czego de facto składa się cylinder wewnątrz. :)

      Pozdrawiam, Dr

      Usuń
  54. Gratuluję artykułu, z przyjemnością się go czyta i na pewno podrzucę go mężowi:) Jeżeli chodzi o szapoklaki (cylindry składane), to mój tata jako jedyny w Polsce wykonuje ręcznie takie nakrycia głowy. Z jedwabiu również. Może ta informacja przyda się komuś. Jest tylko paru ludzi na świecie, którzy podjęli się tego zadania. Osobiście chciałam się tego nauczyć żeby przejąc pałeczkę po ojcu, ale technologia mnie przerosła...potrzeba tam męskiej ręki. (www.jabu.pl)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  55. Anonimowy14/6/12 21:04

    cylindry są super!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  56. Anonimowy3/7/12 17:13

    czarna mucha jest zarezerwowana dla kelnerów

    OdpowiedzUsuń
  57. Anonimowy1/8/12 14:20

    Dzień dobry. Mam dwa pytania odnośnie nakryć głowy. Czy kaszkiet nadaje się do płaszcza? Jakie zimowe nakrycie jest odpowiednie do płaszcza, czy może być to czapka uszanka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do zależy, jaki strój znajduje się pod płaszczem. :) Kaszkiet nadaje się do strojów o mniejszej formalności od garnituru.

      Jedynym nakryciem głowy poprawnym według klasycznej męskiej elegancji do garnituru i strojów bardziej formalnych jest kapelusz. Jeśli jednak mamy wrażliwe uszy lub boimy się przeziębić, zwłaszcza w naszych zimowych warunkach można zmienić kapelusz na czapkę, trzeba się, jednak starać, by była nie sportowa, lecz jak najbardziej elegancka, w stylu rosyjskich krezusów. ;)

      Pozdrawiam, Dr

      Usuń
  58. Anonimowy3/8/12 12:59

    Witam
    Bardzo ciekawy artykuł. Mam pytanie: czy do marynarki long coat można nosić cylinder lub melonik?
    Pozdrawiam
    MM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Long coat znajduje się tak czy inaczej poza obrębem klasycznej męskiej elegancji, więc kapelusz można dobrać także nie stosując się do jej zasad. :)

      Pozdrawiam, Dr

      Usuń
  59. Anonimowy29/8/12 00:26

    Kolor skarpet dobiera się do koloru spodni?! Od kiedy? Całe życie dobierałem do koloru butów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że metoda dopasowywania do koloru spodni jest powszechniejsza, ale teraz sam wolę dopasowywanie do butów. :)

      Można dobierać do wszystkiego lub do niczego. Ja np. dobieram do dnia tygodnia - w poniedziałki używam granatowych w zielone i bordowe romby, w czwartki - granatowe w szare i bordowe romby, w niedzielę czarne, w środy i soboty szare. Za najbardziej uroczyste uważam jednak skarpetki czwartkowe. :)

      Pozdrawiam, Dr

      Usuń
  60. Anonimowy6/1/13 14:25

    a mnie ciekawi aspekt zegarka. Zawsze myślałem, że zegarek na bransolecie jest tym z najwyższej półki, a im więcej czytam o eleganckim ubiorze, tym więcej opinii, że tylko zegarek na skórzanym pasku się nadaje.

    OdpowiedzUsuń
  61. Gratuluję fajnego bloga! Lego i moda męska - ciekawe połączenie :)
    Szkoda, że już Pan nie pisze!

    OdpowiedzUsuń
  62. Anonimowy29/4/17 21:58

    WOW! Świetny blog! Myślałem, że tylko mi się podobają stare surduty itp. ;)

    Btw. Tak z ciekawości, i kim Pan został? Komikiem czy jednak filmowcem? :D

    Pozdrawiam
    AP

    OdpowiedzUsuń
  63. Marynarka plus kamizelka to idealne połączenie. Na pewno klasyka jest zawsze w modzie więc warto stawiać własnie na takie stylizacje. Nie będziecie zawiedzeni, a efekt będzie genialny. Może tu też kolorowe skarpetki fajnie się sprawdzą?

    OdpowiedzUsuń
  64. Bardzo fajnie opisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  65. Anonimowy25/5/20 17:14

    Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  66. Anonimowy8/8/22 18:45

    pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  67. Bardzo dobry artykuł, już mało kto sie tak ubiera elegancko :)
    A lnianych chusteczek już dawno nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń